Marian Piłka Marian Piłka
423
BLOG

Stawka wyborów

Marian Piłka Marian Piłka Polityka Obserwuj notkę 5

Coraz częściej pojawiaja sie głosy o bojkocie wyborów. ich argumentacja sprowadza sie do konstatacji, że w rzeczywistości nie mamy prawdziwego wyboru, a wybór pomiedzy PIS, a PO, to wybór pomiedzy dżumą a cholerą.Tego typu opinie,  publicznie artykułowane,  są  zjawiskiem niespotykanym w ostatnicm dwudziestoleciu. Do tej pory absencja wyborcza była wyrazem braku obywatelskiego zainteresowania i i nie była przedmiotem publicznych deklaracji. Dziś coraz wiecej , do tej pory aktywnych wyborców , deklaruje, nie tylko, że  nie ma  wśród dominujacych partii swego reprezentanta, ale stwierdza wprost , ze życie polityczne uległo zasadniczej degrengoladzie..

Otóż to stanowisko odzwierciedla narastajacy w Polsce kryzys polityczny, a własciwie  polityczną dekadencję obecnej sceny politycznej. Aktywni do tej pory wyborcy, tracą poczucie realnego wpływu na losy własnego kraju, więc ich wyrazem sprzeciwu staje sie absencja wyborcza. Na ich usprawiedliwienie można podać , jałowość sporu politycznego i, pomimo ostrości,tego sporu, jego zupełna bezprogramowość.To co tak naprawde różni dominujace partię, to emocje i interes partyjny, a nie konkurencyjna wizja polskiej polityki. I choć używane są argumenty z różnych ideologii, to mało kto wierzy w  ich szczerość .  Bowiem programy wyborcze przestały być spolecznym zobowiazaniem, a stały sie jedynie narzędziem w manipulowaniu wyborcami. W najważniejszych sprawach dla państwa, takich jak traktat lizboński, pakiet energetyczno-klimatyczny, ochrona zycia dzieci nienarodzonych,  rezygnacja z waluty narodowej i wprowadzenie euro, czy polityka prorodzinna, różnice są tylko pozorne, a wzajemny konflikt ma na celu jedynie dążęnie do zmonopolizowania sceny politycznej. Dlatego nie ma autentycznej debaty politycznej, którą zastepuje markieting polityczny.W takiej sytuacji, wśród wyborców , którzy nie ulegaja sztuczkom markietingu politycznego, narasta poczucie zniechęcenia i chęć  nieuczestniczenia w tym pozornym teatrze.Ale stawką tych wyborów nie jest wygrana PISu, czy PO. To niewiele w polskiej polityce zmieni, po za byc może językiem politycznej kłótni. Prawdziwa stawka tych wyborów nie jest realizacja takiego, czy innego programu, bo programy nie sa traktowane poważnie przez parlamentarne partie polityczne. Nie jest też stawką tych wyborów realizacja takiego, czy innego priorytetu polskiej polityki, bo polska polityka zarówno w wydaniu PIS, jak i po przestała byc podmiotowa. Natomiast zasadniczą, ale nieuświadamianaą stawką tych wyborów jest naprawa polskiej polityki. Bo bez jej naprawy polska polityka, tak jak obecnie, bedzie dryfowała, a nie odpowiadała na wyzwania współczesności.  Naprawa polskiej polityki oznacza konieczność destrukcji oligarchicznych partii niezdolnych do narodowego przywództwa. Podstawa tych oligarchii jest ordynacja proporcjonalna i prawo bossów partyjnych do kształtowania składu parlamnetu poprzez układanie list wyborczych. Jedyną metodą ich destrukcji jest wprowadzenie okręgów jednomandatowych i wyborów wiekszościowych. Takie wybory do Senatu, to jest tylko działanie pozorne, bo to nie Senat jest w Polsce suwerenem politycznym. Potrzebna jest zmiana ordynacji do Sejmu. Okręgi jednomandatowe zmieniłby charakter życia politycznego w Polsce. Przede wszystkim przywróciłby znaczenie przekonań  i indywidualnej odpowiedzialności w działalności politycznej. A także dokonałyby  gruntownej przebudowy partii politycznych. Wybory w okregach jednomandatowych wiązałby posła z jego wyborcami, stałby sie ich reprezentantem, a nie reprezentantem przede wszystkim partii. Ale ta zmiana złamałaby kręgosłup partii oligarchicznych. Partie przestałby funkcjonować na podobieństwo zdyscyplinowanego wojska, a stałby sie zgodnie z konstytucja zrzeszeniami obywateli o podobnej wizji polityki narodowej. Lider partii nie mógłby  zarzadzać  partią w sposb "wojskowy",  a partie z "armii" stałby sie propozycjami przywództwa narodowego. Lider partii zarządząłby partią,  nie przy pomocy rozkazów , które premiuje służalczość, ale przy pomocy własnej koncepcji przywództwa narodowego. Słuzalczość, jako cecha zasadnicza funkcjonowania obecnych partii zastąpiona byłaby przez intelektualny wysiłek rozpoznania wyzwań i wypracowania intelektualnych odpowiedzi na te wtyzwania.Tylko taka partia , w której dominuje intelektualna wolność i intelektualny wysiłek jest w stanie  sprostac wyzwaniom współczesności. Partie oligarchiczne, jak pokazuje doświadczenie i PISu i PO nie sa w stanie nie tylko przewodzić narodowi w jego rozwoju, ale nie są w stanie zdefiniowąć zasadniczych wyzwań. Bo w "wojsku" sie nie myśli, a jedynie wykonuje rozkazy.  Partie oligarchiczne sa strukturalną bariera naszego rozwoju.

Dlatego wprowadzenie wyborów wiekszościowych i okręgów jednomandatowych jest dziś postulatemi zmiany ustrojowej takiej samej wagi, jaką w XVIII wieku był postulat likwidacji liberum veto. Bez tej zmiany ustrojowej nie da sie realizowac żadnego długofalowego programu narodowego rozwoju, a polityka polska , bez tej reformy bedzie dryfować, tracąc najcenniejszy atut w polityce, jakim jest czas. Straconego czasu na bezproduktywne spory partyjnych oligarchów, nie da sie bowiem odrobić.Nie da sie także zrealizowac zadnego długofalowego programu, bo interesy partyjnych oligarchów zawsze będą ważniejsze, niż interesy kraju. Przywrócenie natomiast odpowiedzialności poselskiej przed wyborcami daje szanse na polityke merytoryczną i stwarza szansę na autentyczmna realizacje narodowego interesu. Dlatego protest  absencyjny przeciwko oligarchizacji naszej sceny politycznej, jest protestem jałowym. W tych wyborach należy poprzeć te siły polityczne, które dążą do uzdrowienia sceny politycznej poprzez wprowadzenie reformy ordynacji wyborczej. Jedyna wiarygodna siłą, która postuluje taka reformę jest Prawica Rzeczpospolitej.  Dla wielu głos na PR nie wchodzi w grę, ponieważ ta partia ma znikome szanse na wejście do parlamentu. Ale także w pierwszej połowie XVIII głos reformatorów był ignorowany przez szerokie kręgi społeczne. Gdy sie przebił, było juz za póżno na naprawę Rzeczpospolitej. Natomiast absencja nie tworzy zadnej wartości pozytywnej w polskiej polityce. Jest jałowym protestem. Zaś głos oddany na dominujace partie polityczne jest głosem straconym dla Rzeczpospolitej. Zaś głos oddany na Prawicę Rzeczpospolitej buduje opinie publiczną  na rzecz naprawy Rzeczpospolitej

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka